|
GospodarstwoAgroturystyczneTerraJa Drozdowo k/Kołobrzegu |
|
ech....
Jak omówić w kilku słowach wszystkie imponderabilia dotyczące gospodarstwa ? Spróbujmy.... Wyżywienie. trzy aspekty . 1.Wiele osób przyjeżdża z myślą o odchudzaniu .Nikt nie wytrzymuje . Natura jest silniejsza robi swoje .Przebywanie na świeżym powietrzu wzmaga apetyt. . Widziałem nie jednego twardziela jak "pękał " przy stole ,na drugi dzień .Jemy wszyscy razem przy jednym stole .... dlatego tym trudniej przyznać się do porażki .Proponuje o odchudzaniu nie wspominać. Ewentualnie mogę poradzić szybki sposób odchudzania ,który stosowali dżokeje w Ameryce północnej na początku XX wieku . Kilka kilo w kilka godzin .Gwarancja 100%. Sędzia na torze nie popuści! Jak to przeprowadzić ? Prościzna. Bierzemy widły i zakopujemy się na końcu kopla - po szyję w oborniku .W zetknięciu z tym co czytałem o niektórych metodach odchudzania. Jest to sposób i przyjemny i zdrowiu nie szkodzi. 2. Kuchnia. Wiem że wielu z Was ,po raz pierwszy przyjeżdża z wielkim znakiem zapytania ? Czy np. świnie wygania się z pod stołu na czas posiłku ? Czy kury chodzą po stole ? Czy gospodarze myją się tylko w, wielką sobotę czy może częściej ? Zapewniam Was - dotarł do nas 21 wiek. Jest normalnie . Bez wielkich ceregieli i szykan. Z" bon ton" zostawiam tylko to co wygodne. A propos ...świń pod stołem - od kiedy zabrakło herbatników , prosiaczek " Alfons " poszedł w siną dal i nie wrócił .Mimo poszukiwań ....pod stołem nic nie ma. 3. Wyżywienie .Co jemy ? Zazwyczaj co dają na stół. Gospodarstwo produkuje w dużej mierze produkty żywnościowe dla gości agroturystycznych . Drób warzywa i część mięs. Wyroby mleczne kozie i krowie. /Jak dadzą sie złapać/ Warzywa i owoce .....dla tak małych ilości nie muszę stosować żadnej chemi. Jemy przy jednym stole, i musiał bym, jeść to pskudztwo . Swoją drogą zastanawiam się często ?.....Kiedyś ludzie oddychali czystym powietrzem , żywili się żywnością zdrową i bez chemi , a przeciętna wieku była poniżej 50- tki . Dzisiaj jedzą ,co jedzą ,odychają tym co jest /ech../ a przeciętna wieku = 76 i rośnie? Mam nadzieję że prawie 50 lat w mieście podniesie moją przeciętną. Nie noszę już długich włosów ....kuchnia nie pozwala. |